W ramach Tygodnia Uznania dla Nauczycieli Wal-Mart ogłosił 10-procentową obniżkę cen dla wszystkich pedagogów, którzy pomiędzy 25 a 31 lipca w sklepach sieci nabędą szkolne przybory.
By nie było to zbyt łatwe w sklepie płacimy normalnie, a do 15 sierpnia można na internetowej stronie korporacji zarejestrować swój paragon, później firma Waltonów przyśle do domu Wal-Mart eGift Card, z którym można będzie odzyskać część wydatków.
Na hojności giganta najbardziej skorzystali nauczyciele z Bentonville Schools Administration, którzy zostali obdarowani koszami szkolnych przyborów i 25-dolarowymi kartami podarunkowymi, tyle że szczęściarze są z miejscowości, gdzie największy na świecie sprzedawca detaliczny ma swoją główną siedzibę. Pozostałym musi wystarczyć 10-procentowy bonus co i tak jest istotne zważywszy, że przeciętny nauczyciel w Stanach Zjednoczonych wydaje na niezbędne w klasie przedmioty 1.000 dolarów rocznie, z czego połowę pokrywa z własnej kieszeni. W bogatej Ameryce często zdarza się, że dzieci przychodzą do szkoły bez przyborów, wielu nauczycieli za własne pieniądze kupuje im niezbędne rzeczy. Kompania Waltonów chwali się, iż w ciągu ostatnich pięciu lat przekazała wychowawcom ponad 20 mln dolarów.
Według nieoficjalnej klasyfikacji Wal-Mart z rocznymi obrotami w wysokości 469 mld dolarów uplasowałby się wśród gospodarek narodowych świata na 26. miejscu, między Iranem a Tajwanem. Polski PKB to niewiele więcej bo $513 mld i jakoś nikt w kraju nad Wisłą ołówków i zeszytów taniej naszym nauczycielom nie proponuje więc dzięki ci Wal-Marcie i za to!
Sławomir Sobczak
meritum.us
foto: 5newsonline.com