Co może być gorszego od kamyczka w bucie?
Ziarenko piasku w prezerwatywie.

***

Rozmawiają dwie przyjaciółki:
– Jak tam twój nowy narzeczony?
– Eee, już mi się nie podoba…
– A to dlaczego?
– Bo wiesz, on mnie ma za co złapać, a ja jego nie!

***

Jeśli kobieta myśli, że trafi do serca mężczyzny przez żołądek, to mierzy ciut za wysoko.

***

Dlaczego nie produkuje się czarnych prezerwatyw?
Bo czarny kolor wyszczupla…

***

W pewnej rodzince był taki zwyczaj, że rodzice w każdy weekend wyjeżdżali do przyjaciół, więc jedyny syn miał całą chatę wolną przez dwa dni i dwie noce. Więc skwapliwie z tego korzystał sprowadzając sobie swoją dziewczynę i mocno baraszkowali korzystając z nieobecności “starych”. Aż pewnego pięknego dnia znajomych nie było w domu i rodzice z kwitkiem wrócili mocno przedwcześnie przyłapując młodych na gorącym uczynku.
Załamany chłopak w jednej sekundzie pomyślał:
– Ale kicha! Mam za pół roku maturę, miałem dostać samochód, uważali mnie za takiego porządnego, a tu co? Wszystko diabli wzięli!
Dziewczyna sobie myśli:
– Dupa blada! Miało być tak fajnie, miał mnie przedstawić rodzicom, miało być miło, kolacja i inne bajery, a tu mnie jak ostatnią dziwkę poznali. Dramat!
Ojciec sobie myśli:
– Moja krew! Dobrze synku, dobrze, całkiem niezła laska!
Z kolei matce wpadła pierwsza myśl do głowy:
– Jak ta zdzira nogi trzyma?! Przecież mu niewygodnie?!

***

Seks w parze z miłością jest najwspanialszą rzeczą na świecie… chociaż bez miłości też jest odlotowy!

***

Jaka jest różnica między seksem z miłości a tym za pieniądze?
Ten z miłości jest niewspółmiernie droższy!

***

– Córeczko, powinnaś starać się trochę mniej kłamać mamę…
– Dobrze mamo, to w takim razie od wczoraj jestem trochę mniej dziewicą…

***

Przyjaciółka zwierza się przyjaciółce:
– Wiesz, będę miała dziecko.
– Ty! – wykrzykuje druga. – Przecież zarzekałaś się, że ty nigdy nie będziesz miała dzieci! Kiedy się na to zdecydowałaś?
– Nie ja się zdecydowałam, tylko mąż… i to w ostatniej chwili…

***

– Nie dzisiaj, kochanie, tak mnie boli głowa, że chyba zaraz pęknie…
– Wczoraj też cię bolała. To kiedy?
– Wybacz, naprawdę, to migrenowe, mam to po swojej mamie, a ona po swojej…
– Dziwna rodzina. Jak wy się rozmnożyłyście?

***

Pytanie egzaminacyjne na medycynie:
– Jaki narząd może powiększyć swoją średnicę dwukrotnie?
Student – Źrenica!
Studentka – Penis!
Profesor – Panu gratuluję zdanego egzaminu, a pani wspaniałego chłopaka.

***

Uwaga, nowość: Viagra superwife+! Działa również na widok żony!

***

Seks to nie szachy, kończenie w trzech ruchach nie robi wielkiego wrażenia.

***

Są trzy wielkości mężczyzn: mały, średni i o Mój Boże!

***

Każda kobieta ma swój mały sekret. Pożądane jest, by mężczyzna miał jednak duży.

***

Facet może bez końca patrzeć na dwie rzeczy. Na lewą pierś kobiety i… na prawą!

***

Młody chłopak w aptece:
– Poproszę o paczkę prezerwatyw. Truskawkowych. Albo nie! Malinowych. Nie, może wezmę bananowe…
Na to dziadek stojący w kolejce:
– Synku, będziesz się pieprzył, czy kompot gotował?

***

Tirówka wychodząc z kabiny:
– Bywaj zdrów!

***

Wszystkie choroby pochodzą od stresu. Tylko weneryczne wywodzą się z przyjemności…

***

Nastolatka wraca nad ranem do domu. Mama jej otwiera, a ona kręcąc majtkami na palcu mówi:
– Mamo, nie wiem jeszcze jak to się nazywa ale od dzisiaj to będzie moje hobby!!!

***

– Słyszałeś Franek? Mąż Zośki wrócił z polowania w piątek zamiast w sobotę i zastał ją z kochankiem. Odstrzelił mu genitalia i wyrzucił przez okno. Horror, co nie?!
– E, tam… od razu horror. Horror to by był jakby wrócił w czwartek i zastał ją ze mną…

***

Motto niektórych facetów: Seks jest jak olimpiada, już sam udział się liczy!

***

Przychodzi mały Jasio do apteki i mówi do aptekarza: – Proszę mi dać coś do zapobiegania ciąży.
Aptekarz zwraca uwagę Jasiowi: – Po pierwsze, o takim czymś mówi się szeptem, a nie na cały głos. Po drugie: to nie jest dla dzieci. Po trzecie: niech ojciec sobie sam przyjdzie, a po czwarte: są różne rozmiary.
Jasio wkurzył się i mówi: – Po pierwsze: w przedszkolu uczyli mnie, żeby mówić głośno i wyraźnie. Po drugie: to nie jest “nie dla dzieci”, tylko przeciwko dzieciom. Po trzecie: to nie dla ojca, tylko dla mamy. A po czwarte: mama jedzie do sanatorium i potrzebuje wszystkie rozmiary.

***

Mężczyzno!!! Że jesteś dobrym kochankiem dowiesz się wtedy, gdy kobieta, z którą spałeś, cały czas łazi za tobą z materacem.

***

Do baru przychodzi facet z psem. Zainteresowała się nim seksowna barmanka.
– Dlaczego przychodzisz do baru z psem?
– Ooo, ten pies wiele umie.
– Na przykład?
– Na przykład potrafi doprowadzić kobietę do szaleństwa. Najpierw przez subtelną grę wstępną, później przez gorący seks. Wielokrotny orgazm partnerki to dla niego codzienność.
Podekscytowana kobitka  zaprasza ich do pokoiku na zapleczu. Rozbiera się, kładzie na łóżku i czeka. Pies nic. Kobieta chrząka wymownie. Pies nic. Facet robi zatroskaną minę i drapie się po głowie.
– No nie, znowu muszę ci pokazać, jak to się robi..?

***

Do pokoju wchodzi strasznie pobity hrabia.
– Hrabio, co się panu stało?! – pyta Jan.
– Dostałem w twarz od barona.
– Od barona? Przecież to chucherko! Musiał mieć coś w ręku!
– Miał. Łopatę.
– A pan, panie hrabio? Nie miał pan nic w ręku?
– Miałem. Lewą pierś żony barona. Piękna rzecz, nie przeczę, ale do walki zupełnie się nie nadaje.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *