Ogłoszona dziś fuzja gigantów amerykańskiej telewizji kablowej Comcast i Time Warner może napotkać spory opór instytucji antytrustowych.

Skala przedsięwzięcia jest ogromna, Time Warner przejmuje Comcast za 45,2 mld dolarów! Połączone siły ustanowić mogą monopol na rynku płatnych  telewizji kablowych, usług telefonicznych  i szerokopasmowych połączeń internetowych co wzbudza spory niepokój konkurencji i klientów. Spółka powstała w wyniku połączenia i tak już ogromnych firm może mieć uprzywilejowaną pozycję w rokowaniach z  dostawcami treści jak i z reklamodawcami, więc do podpisania umowy dojdzie dopiero po pozytywnej decyzji sądu antymonopolowego.

Comcast dzięki transakcji będzie największym dostawcą usług telekomunikacyjnych od Nowego Jorku do Los Angeles, w jej rękach będzie ok. 30 proc. amerykańskiego rynku. Firma jest posiadaczem studia filmowego Universal i telewizji NBC.

Przyjazne przejęcie zdziwiło branżę, niedawno Time Warner odmówił Charter Communications sprzedania swoich akcji choć oferta sięgała z długami 62 mld dolarów. Akcje Time Warner Cable skoczyły dziś o 6,8 procent do $144,5, są więc tańsze niż 159 dolarów, które Comcast zapłaci za każdą akcję TWC właścicielom firmy. Giełda zareagowała na transakcję obniżką cen akcji Comcast o 3,5 proc.

Na razie na temat fuzji obu firm nie wypowiadają się przedstawiciele Federalnej Komisji Łączności i Ministerstwa Sprawiedliwości, których głos będzie determinujący. Comcast po przejęciu Time Warner będzie miał ok. 30 mln abonentów, o 10 mln więcej od największego rywala na rynku usług płatnej telewizji i usług video, telewizji satelitarnej Direc TV.

Dyrektor generalny Comcast Brian Roberts stwierdził dziś, że połączenie jest idealne dla akcjonariuszy bo pozwoli zaoszczędzić ok. $1,5 mld na operacjach biurowych oraz zwiększy wydajność pracy. Te słowa z kolei zmroziły pracowników obu firm bo zazwyczaj oznaczają znaczną redukcję etatów, jeśli nie masowe zwolnienia. Comcast zatrudnia 136 tys. osób , Time Warner ma 34 tys. pracowników. Zakładając, że połowa zapowiadanych oszczędności biurowych to będą cięcia kadrowe i przy założeniu, iż na jednym etacie zaoszczędzi się $150 tys. to ok. 5 tys. osób wyląduje na bruku. Zredukowani na pewno z połączenia obu firm cieszyć się nie będą.

Sławomir Sobczak

meritum.us