Większość turystów odwiedzających Florydę podróżuje w kierunku Key West, aby dotrzeć do najbardziej wysuniętego na południe punktu Stanów Zjednoczonych. Ci, którzy spędzili co najmniej jedną noc na Key West, na pewno nie zapomną uroku jakim obdarzyło ich to niesamowite miejsce. Mało jednak osób wie, że  109 kilometrów na zachód od Key West znajduje się najpiękniejsza wysepka całego archipelagu Florida Keys. Jest to obszar tak zachwycający, że w 1935 roku władze USA ustanowiły na tym obszarze park narodowy o nazwie  Dry Tortugas National Park.

Floryda - park narodowy Dry Tortugas

Park Narodowy Dry Tortugas to archipelag 7 maleńkich koralowych wysepek otoczonych krystalicznie czystymi wodami Zatoki Meksykańskiej. To dzięki swej lokalizacji park nie jest aż tak bardzo “zadeptywany” przez turystów jak dzieje się to z pozostałymi pomnikami przyrody w USA. Dla tych osób, które miały szczęście odcisnąć ślad stopy na śnieżnobiałej plaży jednej z maleńkich wysepek, Dry Tortugas pozostanie niewątpliwie  jednym z najpiękniejszych miejsc na świecie.

Garden Key, Bush Key oraz Long Key, to trzy wysepki połączone ze sobą tak wąskimi przesmykami, że można z łatwością przerzucić kamień z południowego na północny ich kraniec. Te koralowe wyspy zostały wyznaczone jako centralny punkt parku. Stało się to między innymi za sprawą ogromnej budowli o nazwie Fort Jefferson, która szybko stała się główną atrakcją turystyczną tego archipelagu. Wzniesiona w 1846 forteca miała stać się siedzibą floty amerykańskiej, której zadaniem było kontrolowanie i powstrzymywanie piractwa na terenach Zatoki Meksykańskiej i pobliskiego morza Karaibskiego. Budowa fortu nigdy jednak nie została ukończona, a ze względu na wysokie koszty utrzymania, głównie wynikające ze zniszczeń częstych na tym obszarze huraganów, w 1874 roku armia całkowicie opuściła ten teren.

Fort Jefferson widziany z pokładu promu wycieczkowego

Fort Jefferson – wewnętrzny dziedziniec

Fort Jefferson -Park Narodowy Dry Tortugas

Tyle o historii tego miejsca. Wróćmy jednak do przepięknych plaż pokrytych śnieżnobiałym piaskiem, nad którymi delikatnie powiewają soczysto zielone liście palm kokosowych. Polecam wybrać się na krótki spacer, który zapewne nie będzie trwał  dłużej niż 45 minut. Tyle bowiem czasu potrzebne jest aby okrążyć te trzy wysepki  dookoła. Tutaj czas zatrzymał się w miejscu. W karaibskim powietrzu unosi się jakiś tajemniczy ładunek magii.  Bezmiar oceanicznych wód, słońce odbijające się gdzieś daleko w spienionych przez rafy koralowe falach, horyzont – którego delikatną linię ciężko dostrzec, bo wielki błękit wody miesza się z wielkim błękitem sklepienia niebieskiego, zdającego się tutaj nie mieć końca.

Czytaj dalej na stronie interameryka.com

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *