Seks w parze z miłością jest najwspanialszą rzeczą na świecie… chociaż bez miłości też jest odlotowy!

***

Jaka jest różnica między seksem z miłości a tym za pieniądze?
Ten z miłości jest niewspółmiernie droższy!

***

– Córeczko, powinnaś starać się trochę mniej kłamać mamę…
– Dobrze mamo, to w takim razie od wczoraj jestem trochę mniej dziewicą…

***

Przyjaciółka zwierza się przyjaciółce:
– Wiesz, będę miała dziecko.
– Ty! – wykrzykuje druga. – Przecież zarzekałaś się, że ty nigdy nie będziesz miała dzieci! Kiedy się na to zdecydowałaś?
– Nie ja się zdecydowałam, tylko mąż… i to w ostatniej chwili…

***

– Nie dzisiaj, kochanie, tak mnie boli głowa, że chyba zaraz pęknie…
– Wczoraj też cię bolała. To kiedy?
– Wybacz, naprawdę, to migrenowe, mam to po swojej mamie, a ona po swojej…
– Dziwna rodzina. Jak wy się rozmnożyłyście?

***

Uwaga, nowość: Viagra superwife+! Działa również na widok żony!

***

Seks to nie szachy, kończenie w trzech ruchach nie robi wielkiego wrażenia.

***

Są trzy wielkości mężczyzn: mały, średni i o Mój Boże!

***

Każda kobieta ma swój mały sekret. Pożądane jest, by mężczyzna miał jednak duży.

***

Facet może bez końca patrzeć na dwie rzeczy. Na lewą pierś kobiety i… na prawą!

***

Młody chłopak w aptece:
– Poproszę o paczkę prezerwatyw. Truskawkowych. Albo nie! Malinowych. Nie, może wezmę bananowe…
Na to dziadek stojący w kolejce:
– Synku, będziesz się piepszył, czy kompot gotował?

***

Tirówka wychodząc z kabiny:
– Bywaj zdrów!

***

Wszystkie choroby pochodzą od stresu. Tylko weneryczne wywodzą się z przyjemności…

***

Nastolatka wraca nad ranem do domu. Mama jej otwiera, a ona kręcąc majtkami na palcu mówi:
– Mamo, nie wiem jeszcze jak to się nazywa ale od dzisiaj to będzie moje hobby!!!

***

– Słyszałeś Franek? Mąż Zośki wrócił z polowania w piątek zamiast w sobotę i zastał ją z kochankiem. Odstrzelił mu genitalia i wyrzucił przez okno. Horror, co nie?!
– E, tam… od razu horror. Horror to by był jakby wrócił w czwartek i zastał ją ze mną…

***

Motto niektórych facetów: Seks jest jak olimpiada, już sam udział się liczy!

***

Przychodzi mały Jasio do apteki i mówi do aptekarza: – Proszę mi dać coś do zapobiegania ciąży.
Aptekarz zwraca uwagę Jasiowi: – Po pierwsze, o takim czymś mówi się szeptem, a nie na cały głos. Po drugie: to nie jest dla dzieci. Po trzecie: niech ojciec sobie sam przyjdzie, a po czwarte: są różne rozmiary.
Jasio wkurzył się i mówi: – Po pierwsze: w przedszkolu uczyli mnie, żeby mówić głośno i wyraźnie. Po drugie: to nie jest “nie dla dzieci”, tylko przeciwko dzieciom. Po trzecie: to nie dla ojca, tylko dla mamy. A po czwarte: mama jedzie do sanatorium i potrzebuje wszystkie rozmiary.

***

Stara babcia przegląda stare fotografie i z rozrzewnieniem wspomina: – Temu dałam, temu dałam, temu dałam… A temu nie dałam… Żona za bardzo go pilnowała.

***

Mężczyzno!!! Że jesteś dobrym kochankiem dowiesz się wtedy, gdy kobieta, z którą spałeś, cały czas łazi za tobą z materacem.

***

Cztery przyjaciółki obmawiają swoich mężów.
W jego kieszeni znalazłam list miłosny – powiedziała pierwsza.
A ja fotki porno – powiedziała druga.
– Haaa, a ja znalazłam prezerwatywę i zrobiłam w niej dziurę – chwali się
trzecia.
Wtedy czwarta zaczęła straszliwie płakać…

***

– Franek, muszę ci coś wyznać.
– Tak?
– Przespałem się z twoją żoną.
– No i co z tego?
– Rozwiedź się z nią!
– Po co?
– Słuchaj, całe osiedle z nią śpi. Rozwiedź się!
– Po co?
– Chłopie, pół miasta ją dyma! Rozwiedź się!!!
– Po co?
– W kolejce się ustawiają, żeby z nią to robić! Franek, rozwiedź się!
– Po co? Żeby w kolejce stać?!

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *