Polowanie na jednego z największych krwawych dyktatorów przełomu wieków zakończyło się dzisiaj zabiciem okrutnego libijskiego przywódcy. Śmierć Muammara Kaddafiego oznacza koniec wojny domowej w Libii i początek demokratyzacji tego islamskiego państwa w Afryce Północnej.

Zapoczątkowany w czasie arabskiej Wiosny Ludów bunt przeciwko reżimowi Kaddafiego przeistoczył się w krwawy kilkumiesięczny konflikt wojsk podległych absolutnemu dyktatorowi z siłami Narodowej Rady Libii wspartej oddziałami specjalnymi NATO. W dniu dzisiejszym ta wojna domowa praktycznie się skończyła.

Patrząc w skali globalnej, śmierć Kadaffiego jest drugim w tym roku unicestwieniem postaci budzącej przerażenie świata, po udanym zamachu z 2 maja br. na Osamę bin Ladena.

Krwawy libijski dyktator zabity został w okolicach Syrty, czyli miejscu urodzenia, w północnej części kraju, sprawującego przez 42 lata w sposób autorytarny władzę Kadaffiego. Do końca nie jest jasne, kto pozbawił życia 69-letniego wyjątkowo okrutnego przywódcę. Mogły tego dokonać libijskie siły rewolucyjne, niewykluczone jednak jest, iż stało się to za sprawą akcji ze strony wojsk NATOwskich. Zamienne bowiem jest, iż zaledwie kilka dni temu sekretarz stanu USA Hillary Clinton wypowiedziała się, że Muammar Kadaffi musi w końcu zostać schwytany bądź zgładzony. W rzeczywistości ziścił się drugi wariant.

LP meritum.us

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *