17-kwietnia-kobieta-w-arnmii40 amerykańskich kobiet-żołnierzy opowiedziało o gwałtach w Iraku. Zdaniem autorki wydanej książki “The Lonely Soldier: The Private War of Women Serving in Iraq”, kobietom służącym w Iraku i Afganistanie, oprócz przydrożnych bomb i zasadzek rebeliantów grożą również gwałty i napastowanie ze strony innych żołnierzy. Książka oparta jest na rozmowach z 40 żołnierkami, które służyły w strefach walk. Opowiadają one o gwałtach, napastowaniu i molestowaniu ze strony towarzyszy broni.

Niektóre z nich były ostrzegane przez oficerów, aby same nie chodziły do latryn. Jedna z nich zaczęła nosić ze sobą nóż, aby bronić się przed atakami. Jeszcze inne uważają, że zniechęcano je do składania raportów na temat napastowania.

– Horror polega na tym, że robi im to ich własna strona – uważa autorka książki Helen Benedict, która wykłada dziennikarstwo na Columbia University w Nowym Jorku. Książka ukazała się w środę.

Co dziesiąty żołnierz amerykański służący w Iraku i Afganistanie jest kobietą. Według statystyk Pentagonu cytowanych w publikacji w Iraku walczyło i zginęło więcej kobiet niż w jakimkolwiek innym konflikcie od czasu drugiej wojny światowej.

– Ponieważ kobiety są obecnie dużo bardziej zagrożone i faktycznie walczą, jest to szczególnie tragiczna sytuacja, ponieważ każdy żołnierz powinien móc polegać na swoich towarzyszach, którzy go osłaniają – uważa Benedict. – A jak można polegać, kiedy twoi kompani molestują cię cały dzień albo próbują cię zgwałcić lub faktycznie gwałcą?

Jak wynika z opublikowanego przez Pentagon w marcu raportu liczba przypadków napastowania seksualnego w całej amerykańskiej armii w 2008 roku wzrosła o 8 proc., a w Iraku i Afganistanie o 25%.

PAP