Polska waluta zakończyła tydzień silnym akcentem. Niestety, było to akcent negatywny. Pogorszenie nastrojów na globalnych rynkach finansowych oraz zdecydowany, bo sięgający prawie 2 proc. spadek kursu EUR/USD, przełożył się na mocne osłabienie złotego do głównych walut.
Pod koniec dnia za dolara trzeba było zapłacić ponad 3,52 zł, za euro ponad 4,68 zł, a za szwajcarskiego franka prawie 3,08 zł. Dzień wcześniej kursy te kształtowały się odpowiednio na poziomie 3,3616 zł, 4,5492 zł i 2,9817 zł.
Piątkowa wyprzedaż złotego, pomimo swej dynamiki, nie nosi jeszcze znamion powrotu USD/PLN, EUR/PLN i CHF/PLN do trendów wzrostowych. Póki co jest ona silną, ale tylko korektą. Układ sił mógłby ulec zmianie, gdyby w równie dynamiczny sposób pary te rosły na początku przyszłego tygodnia. Wówczas wizja ataku na szczyty z lutego, stałaby się bardzo bliska. Do czasu jednak, aż wygenerowanych w ostatnich tygodniach sygnałów sprzedaży walut, nie zastąpią sygnały kupna, w perspektywie najbliższych tygodni silne umocnienie złotego, jest bardziej prawdopodobnym scenariuszem, niż jego osłabienie.
Marcin Kiepas
X-Trade Brokers DM S.A.
www.pb.pl